Siedziałam w parku na ławce i uczyłam się angielskiego. Byłam tak zajęta nauką, że nie zwracałam uwagi na to kto obok mnie przechodzi. Aż w pewnej chwili jakiś chłopak stanął przede mną i zagadał do mnie po angielsku. Ja odpowiedziałam i odsunęłam na chwile książke. To był Harry Styles z One Direction. Usiadł obok mnie i zaproponował mi pomoc. Zgodziłam sie i on zaczął mnie przepytywać z angielskiego. Gdy skończył stwierdził że doskonale opanowałam angielski i nie mam sie o co martwić. Wtedy ja, szczęśliwa wstałam z ławki i zaczęłam robić obroty. W końcu zakręciło mi sie w głowie i wpadłam do stawu nad którym sie wcześniej zatrzymałam. Gdy już uświadomiłam sobie że nie umiem pływać zaczęłam wołać o pomoc. Harry wskoczył do wody i wyciągnął mnie na brzeg. Byłam nieprzytomna więc musiał mi udzielić pierwszej pomocy. Po chwili usłyszałam słowa Hazzy:
-Proszę otwórz oczy. Kocham Cię.- mówił zapłakanym głosem.
-Serio mnie kochasz?- zapytałam.
-Tak. Gdy Cię zobaczyłem to poczułem że to ty jesteś tą jedyną- odpowiedział i nasze usta złączyły sie w pocałunku. Od tego momentu jesteśmy parą i będziemy żyli długo i szczęśliwie...
Podobało sie? opinie prosze w komentarzach bo zastanawiam sie czy pisać jeszcze imaginy o chłopakach....
TROCHĘ ZBYT BANALNE... MOŻE PISZ DŁUŻEJ... TAK KRÓTKO TRUDNO JEST PISAĆ... TEŻ PISZE... NIE JEST ZŁE.. TYLKO PISZ DŁUŻEJ, BO JEST FAJNE... ROZWIJAJ WĄTEK...
OdpowiedzUsuńFajny pisz więcej :P
OdpowiedzUsuńMi się podoba :P co z tego że banalny ale fajny :) pisz więcej z chęcią poczytam :)
OdpowiedzUsuńdzięki :*
OdpowiedzUsuń