Moje usprawiedliwienie jest takie, że wczoraj była jakaś modernizacja na linii! Dokładnie nie wiem, ale gdy byłam w połowie pisania tego posta to wyskoczyła mi wiadomość żebym wyszła z internetu bo nie będę miała połączenia z serwerem... No i wyszłam. Internet mi nie działał do 6!
Imagin będzie podzielony na II części! I musze przyznać że pomysł mam niezły!
ZAYN :*
Kolejny dzień , który miał pewnie nie różnić się niczym od poprzednich. Jak zawsze obudziłaś się w objęciach Zayna. On już nie spał, na widok twoich otwierających się powiek uśmiechnął sie promiennie. Odwzajemniłaś uśmiech, od razu potem poczułaś ostry ból w brzuchu. Skrzywiłaś się. Na szczęście Zayn tego nie zauważył bo w tej chwili wstawał z łóżka.
Poszłaś do łazienki skulona. Czyzbyś się czymś zatruła?? Ale czym?
Ból na chwilę ustepował ale później wracał, a ty skręcałaś się wtedy nie mogąc wytrzymać tego odczucia. Ze skwaszoną miną zeszłaś do jadalni by zjeść śniadanie. Dziś przyszli do was reszta chłopaków z zespołu Zayna i Eleanor. Mieliście zjeść razem śniadanie, a później chłopcy wyjeżdżali na koncert do Irlandii.
Usiadłaś przy stole. Jednak tego co odczuwałaś nie mogłaś długo ukryć. Oko Liama wszystko wypatrzy... Wszystkim tłumaczyłaś się że źle spałaś. Kogo ty chciałaś oszukać?? A jednak w to uwierzyli.
Jedną ręką trzymałaś się za brzuch a drugą jadłaś. Co chwilę chciało ci się wymotować. Jeśli to naprawdę było zatrucie to nie chciałaś jeszcze bardziej obciążać żołądka. Zjadłaś tylko bułkę z masłem i wypiłaś gorącą herbatę.
Po wspólnie zjedzonym śniadaniu wszyscy staliście już przed domem. Niby miał być to tylko tydzień, a ty wiedziałaś, że będziesz tęskniła. Ze łzami w oczach żegnałaś się z Zaynem i resztą.
-Będę za tobą tęsknił kochanie. Pa- Zayn pocałował cię i wsiadł do samochodu.
Razem z Eleanor weszłaś do domu. Dziewczyna zaproponowała że pomoże ci posprzątać po śniadaniu. Z grymasem na twarzy zgodziłaś się. Nie chciałaś zawracać jej głowy ale też nie chciałaś żeby zobaczyła, że nie czujesz się najlepiej. Wtedy to napewno nie odstepiłą by od ciebie na krok.
Jednak ona chyba zauważyła już coś przy śniadaniu. Teraz uważnie ci się przyjrzała
-Wszystko dobrze [T.I.] ? Nie wyglądasz najlepiej.
-Tak, wszystko jest w jak najlepszym porządku- odpowiedziałaś i wymusiałaś z siebie uśmiech. W tej chwili znowu zakręciło ci się w głowie i prawie nie zwymiotowałaś na podłogę w salonie, jednak szybko znalazłaś sie w łazience.
Teraz już nic nie mogłaś ukryć. Eleanor od razu złapała o co chodzi.
-[T.I.] co ci jest?? Zatrułaś się czymś?- zapytała jak tylko wyszłaś z łazienki
-Tak, pewnie tak... ale to nic poważnego nie musisz się martwić
-A może zadzwonić do Zayna??
-Nie!! Ja sobie dam radę! Nie raz już byłam w takiej sytuacji! Poradzę sobie
-Musisz iść do jakiegoś lekarza. Najlepiej dzisiaj i teraz!
Zgodziłaś się z nią. Dziewczyna najpierw uparcie mówiła że pójdzie z tobą ale jakoś przekonałaś ją do tego by nie zawracała sobie tym głowy.
Czekałaś na poczekalni by wejść do gabinetu doktora. Przed tobą były jeszcze dwie osoby. Ale pielęgniarka chyba zobaczyła, że naprawdę źle się czujesz i wpuściła cię przed nimi do lekarza.
Doktor uważnie przyjrzał się tobie. On także twierdził że musiałaś się czymś zatruć, ale ty nie potrafiłaś sobie przypomniec czym. Nie jadłaś nic takiego. Starszy pan zapytał się jeszcze o twoje samopoczucie i stwierdził że muszisz być w ciąży.
"Jeśli to nie jest zatrucie to jest pani najprawdopodobniej w ciązy. Gratuluję" - słowa które chodziły ci po głowie cały czas. A najgorsze było to, że miał rację. Wszystkie badania to potwierdziły!
Wracając do domu zastanawiałaś się co dalej będzie. Masz przecież tylko 19 lat. Przecież uważaliście. Jak to się stało? Powiedzieć Zaynowi czy nie? Jak on na to zareaguje? Przecież popsujesz mu całą karierę!
To teraz czekacie na następna część!!!
Podoba się? Pisać robaczki!
To do następnej!
/Wiga ;)
fajny :) Czekam na następną część! :*
OdpowiedzUsuńCzekam na następną część! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następną część! :) Świetnie piszesz dziewczyno! :)
OdpowiedzUsuńdzięx ! :*
Usuń