12/31/2012
Imagin i inne
Ok. Oczy mi się kleją! Co jest, przecież nie wymiękne! O nie nie nie! A wy co robicie??
Później dodam na twittera zdjęcia fajerwerków o ile uda mi się jakoś zrobić... heuheu! Wy też się tak podniecacie tymi kolorowymi cudami?
Nie no za godzinę będę miała rocznikowo 15 lat czaicie? A wy ile?
Aż mam dziś jakiś dobry humor noż nie wiem jak napisze ten smutaśny imagin...
Woohoo w trendsach Harry Styles! Yo
Tak przy okazji to chciałabym wam życzyć aby ten nadchodzący Nowy Rok 2013 był dla Was jeszcze lepszy. Oby wszystko co tylko sobie zamarzycie zaczęło się spełniać! Happy New Year! A szpanuje tym angielskim! hehe.
U Was też już jacyś debile puszczają fajerwery?? Osz czy oni nie mogą chwilę poczekać jeszcze?
Z innych to jeszcze jedna sprawa. Założyłam bloga. Tak znowu! A tamtego usunęłam. Heh. To już drugi blog co usuwam a zakładam nowy... Ale tego nie usune! (tak, tamtym razem też tak mówiłam)! Dodałam już bohaterów fabułę i wstęp opowiadania... Jak jesteście zainteresowani to klik. Z anonimowego też można komentować! :)
Przechodząc do rzeczy to imagin. Taki nietypowy bo będzie opowiadał życiu jednej z Directionerek!
Jak codzień wraca sama z zimowego spaceru i jak zawsze ma słuchawki w uszach. W muzyce zatapia wszystkie swoje smutki, wszystkie sprawy które ją przytłaczają i chwile do których nie chce wracać. Ma jeden z ulubionych zespołów- One Direction. Nie jest fanką jest Directionerką. Wie o nich dosłownie wszystko, zna na pamięć wszystkie ich piosenki. To one pomagają jej w odreagowaniu od tego okrutnego świata. W swojej szkole jest najstarszą z rodziny Directioners i jako jedyną z klasy. Reszta raczej wyśmiewa chłopaków.
"Pięciu gejów", "pięciu Bieberów" wy pewnie też to znacie. Ona jest zupełnie sama i musi znosić wszystkie hejty płynące na nią poprzez właśnie One Direction. Dlaczego z nich nie zrezygnuje, dlaczego jeszcze przyznaje się do nich skoro jest pośmiewiskiem? Odpowiedz jest prosta bo ich uwielbia! T dzięki nim się nie poddaje i wierzy w lepsze jutro. Ktoś może powiedzieć: 'To nic nie da'! Ją to nie obchodzi. One Direction to jej świat do którego wraca zaraz po szkole. Włącza komputer i loguje się na twittera. To jedno z miejsc gdzie może spokojnie porozmawiać z takimi jak ona. Z Directionerami! To one jej pomogą i wesprą. Są najlepszymi przyjaciółmi, są jej rodziną. Ktoś inny chyba zapadł by się pod ziemie, zakopał, pociachał, zarżnął i nie wiem jeszcze co... Ona z trudem od tego odchodzi! Myśli samobujcze? Tak, miewa czasem, ale do niczego poważnego nie dochodzi!
Ma swoje marzenia. Chciałaby być szczęśliwa. Czasem zastanawia się nad zmianą otoczenia czyli zmianą szkoły. Ale nie coś ją tu trzyma. Wie, że musi być silna. Musi wszystko wytrzymać. Dla Directioners i chłopaków.
Pewnie myślicie, że to historia wyssana z palca. Nie, ona jest oparta na faktach. Bo to jest właśnie życie Magdaleny czyli waszej Wigi!
Podoba się? Tak postanowiłam ująć Wam jakoś moje życie. Jak widzicie nie każde jest usłane różami, czasem te róże mają kolce!
Pewnie to będzie ostatni post w tym roku! Hehe. Jaki zaszczyt. Ale za to pierwszy oddaje dziewczynom. Tak, bijcie się o niego!!
Zauważyliście, że mam dobry humor. No ja też! Kocham Was miśki moje!
To do zobaczenia w następnym roku! :*
Jeszcze 35 minut!!!!!
/Wiga
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No podziwiam ;D
OdpowiedzUsuńMarzena
Śliczny ♥_♥ wzruszyłam się czytając go :)
OdpowiedzUsuńmoje zyci jest takie samo
OdpowiedzUsuń